Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Andrzej Orliński. Z dawnej prasy. Józef Zajączkiewicz – aptekarz i działacz niepodległościowy w Szczekocinach

Utworzono dnia 20.09.2020
Czcionka:

Andrzej Orliński

Z dawnej prasy

W ramach cyklu „Z dawnej prasy” przypominamy artykuły z prasy krajowej, które ukazywały się w czasach minionych, niekiedy bardzo odległych i dotyczyły Szczekocin i najbliższej okolicy. Archiwum Stowarzyszenia Miłośników Historii Szczekocin i Okolic zgromadziło pokaźną ilość materiału źródłowego. To wynik kwerendy prowadzonej przez członków Stowarzyszenia.

Józef Zajączkiewicz – aptekarz i działacz niepodległościowy w Szczekocinach

            Uważni czytelnicy Echa Szczekocin pamiętają zapewne, że Pan Andrzej Kopeć w jednym ze swoich artykułów, przedstawiając działalność szczekocińskiego obwodu Polskiej Organizacji Wojskowej wymienił pojawiające się w meldunkach z lat 1917-1918 nazwisko Zajączkiewicz. Jest to osoba wielce dla sprawy niepodległości Polski zasłużona, jednocześnie, nawet miłośnikom lokalnej historii mało znana.  Korzystając z informacji prasowych z lat 1917-1939 postanowiłem przybliżyć czytelnikom sylwetkę Józefa Zajączkiewicza.

Spędził w naszym mieście lata 1915-1920. To krótki, ale bardzo szczególny okres jego życia, jednocześnie tak ważny dla Polski i Szczekocin. Oprócz archiwalnych artykułów prasowych wziąłem pod uwagę również dostępne dokumenty z archiwum wojskowego oraz publikacje książkowe. Przy tym należy nadmienić, że nie tylko o nim pisano, ale jednocześnie on sam był autorem kilku zamieszczonych w prasie kieleckiej artykułów.

            Józef Euzebiusz Zajączkiewicz urodził się w 1881 roku w Miechowie. Jego ojciec Gabriel był w tamtym czasie urzędnikiem miechowskiego magistratu. Ukończył w 1913 roku studia farmaceutyczne na Uniwersytecie w Dorpacie. Leżący w Estonii uniwersytet cieszył się wśród Polaków wielką popularnością. Warto wspomnieć, że jednym z jego absolwentów był również inny szczekociński farmaceuta, Pan Władysław Marzec.

            W 1915 roku pojawił się w Szczekocinach. W grudniu owego roku, jak wynika z dokumentów parafialnych, jako miejscowy aptekarz zgłaszał urodzenie syna – Józefa Lecha. Był właścicielem Składu Aptecznego i szybko wrósł w środowisko szczekocińskie. Związał się ruchem narodowo-wyzwoleńczym i ludowym. Szczególny okres działalności Zajączkiewicza przypada na lata 1916-1918.

            W maju 1916 roku Józef Zajączkiewicz, jako wiceprezes, znalazł się u boku dr. Świdy, w komitecie obchodów 125. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Uroczystości, które pierwszy raz w sposób jawny i masowy, odbyły się 3 maja w Szczekocinach, opisała codzienna Gazeta Kielecka w wydaniu z 12 maja. 

W 1917 roku tygodnik polityczno-społeczny Ziemia Kielecka w dwóch numerach, z lutego (nr 8) i maja (nr 21), zamieścił artykuły podpisane inicjałami J.Z. Nietrudno odgadnąć, że za nimi kryje się osoba Józefa Zajączkiewicza. W pierwszej relacji, przedstawił szczegóły odbywających się w Szczekocinach 28 stycznia 1917 roku obchodów rocznicy Powstania Styczniowego i wspomniał o pogrzebie Jana Nowackiego, jednego ze szczekocińskich uczestników powstania. Nowacki zmarł kilka dni po uroczystościach, nie doczekawszy wolnej ojczyzny. W drugim artykule opisał kolejne już majowe świętowanie, tym razem 126. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Podczas tej uroczystości odbyło się poświęcenie sztandaru Towarzystwa Sportowo-Strzeleckiego „Piechur”, które w naszym mieście zawiązało się 19 marca tego samego roku.

            Aktywność Zajączkiewicza w sprawie narodowej, była zapewne przyczyną powołania go do zarządu Towarzystwa Sportowo-Strzeleckiego „Piechur” i wybór na funkcję prezesa. W zarządzie znaleźli również Stanisław Bekier, jako wiceprezes i Ignacy Kordas, jako skarbnik. Na sekretarza Towarzystwa powołano Jana Fabijańskiego. Wiemy o tym z zachowanego w archiwum meldunku, jaki w końcu marca owego roku wysłał do centrali Włodzimierz Dąbrowski – „Maniewski” komendant szczekocińskiego obwodu Polskiej Organizacji Wojskowej. Niestety, studiując kolejne meldunki „Maniewskiego” dowiadujemy się, że współpraca między „Piechurem” i POW nie układał się najlepiej. „Piechur” liczył wtedy ok. 40 osób.

            Kolejna wzmianka w prasie, tym razem dotycząca samorządowej działalności Zajączkiewicza pojawiła się w Dzienniku Urzędowym Powiatu Włoszczowskiego. W Dzienniku nr 1 z dnia 25.01.1918 roku opublikowano listę delegatów wybranych na włoszczowski Sejmik Powiatowy. W grupie gmin wiejskich z okręgu wyborczego Szczekociny wybrano Józefa Zajączkiewicza. Ten wybór był naturalną konsekwencją udziału w tworzeniu polskich, niezależnych organów władzy lokalnej. Obok niego w pracach tej polskiej struktury powiatowej, tworzonej jeszcze pod nadzorem okupacyjnych władz austriackich, brał udział Szymon Huszno, rolnik z Goleniów, wtedy należących do Gminy Moskorzew. Huszno i Zajączkiewicz reprezentowali ruch ludowy, cieszący się w Szczekocinach i okolicy najwyższym poparciem.

            Zajączkiewicz pełnił też ważną partyjną funkcję. Był prezesem zarządu Polskiego Stronnictwa Ludowego na część południową powiatu włoszczowskiego. Na wiecu sprawozdawczym odbytym 4 stycznia 1920 roku, pięciuset delegatów przez powstanie wyraziło wdzięczność za jego pracę. Informował o tym 25 stycznia tygodnik „Wyzwolenie”, organ prasowy P.S.L. Wiec był niezwykle burzliwy, uczestniczyli w nim ówcześni posłowie na sejm: Franciszek Jęczmyk i Jan Ledwoch, przenosząc na forum emocje i różne poglądy co do kształtu debatowanej w sejmie ustawy o reformie rolnej. Tym bardziej należy docenić jednomyślność w sprawie udzielenia absolutorium Józefowi Zajączkiewiczowi, człowiekowi spoza miejscowego środowiska, zaledwie od pięciu lat mieszkańcowi, wtedy jeszcze osady Szczekociny. Z artykułu dowiadujemy się, że Józef Zajączkiewicz z powodu powołania do wojska zmuszony jest porzucić dotychczasowe zajęcia i wyjeżdża. Nie zapominajmy, że trwała właśnie wojna bolszewicka i Wojsko Polskie formujące oddziały sanitarne potrzebowało również wykwalifikowanych aptekarzy.

            Dalsza kariera Józefa Zajączkiewicza związana jest z wojskiem. Z dokumentów przechowywanych w archiwum Wojskowego Instytutu Historycznego wiemy, że wojnę zakończył w stopniu oficerskim z wieloma odznaczeniami. Służył w korpusie oficerów sanitarnych. W 1925 roku posiadał stopień majora. „Kalendarz farmaceutyczny na rok 1928” wymienia go, jako kierownika Składu Okręgowego Szefostwa Sanitarnego Wojska Polskiego w Łodzi. W roku 1934 przeszedł w stan spoczynku i już, jako cywil został współwłaścicielem jednej z łódzkich aptek. Z ogłoszeń prasowych w łódzkim dzienniku „Orędownik”, informujących o nocnych dyżurach aptek wiemy, że mieściła się przy ulicy Żeromskiego 37. Był nadal aktywnym działaczem samorządowym w Łodzi. W 1935 roku, jak informował Dziennik Urzędowy miasta Łodzi z 15 stycznia, był miejskim ławnikiem.

            Nie znamy szczegółów związanych z udziałem Józefa Zajączkiewicz w kampanii wrześniowej. Zapewne, jako oficer rezerwy został zmobilizowany w 1939 roku. Wiemy natomiast, że w efekcie działań wojennych został internowany przez Rosjan i trafił do Katynia. Zamordowany w 1940 roku spoczywa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu.

Artykuł zamieszczony w Echo Szczekocin nr 9(110)2020

Józef Zajączkiewicz – aptekarz i działacz niepodległościowy w Szczekocinach

Utworzono dnia 20.09.2020, 15:14

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne