Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Nasi pod Monte Cassino

Utworzono dnia 13.05.2014
Czcionka:

„Echo Szczekocin”  05.2014

 

"Nasi pod Monte Cassino"

 

18 maja minie 70-ta rocznica bitwy pod Monte Cassino, nazywanej przez zachodnich historyków wojskowości największa lądową bitwą II-giej wojny światowej na froncie zachodnim. Przypomnijmy. Po desancie wojsk alianckich we wrześniu 1943 r. dokonanym z Afryki na ziemie włoskie, Niemcy zbudowali linię Gustawa – pas umocnień w najwęższym miejscu Półwyspu Apenińskiego zagradzający wojskom alianckim drogę na Rzym.

Podejmowane od stycznia próby przerwania linii Gustawa były bezskuteczne. Droga na Rzym była zamknięta dla wojsk alianckich. Na skutek  poniesionych strat alianci musieli wycofać z frontu pięć dywizji: dwie amerykańskie, dwie angielskie i jedną francuską.

Nie dały rezultatu także druga i trzecia próba przełamania frontu podejmowane w lutym i marcu 1944 r. W trzeciej fazie ataków pod Monte Cassino zginęło 48 tysięcy amerykanów, Brytyjczyków, Hindusów i Nowozelandczyków.

24 marca dowódca alianckiej 8 armii gen. Oliver Leese zaproponował zdobywanie Monte Cassino gen. Wł. Andersowi dowódcy II Korpusu Polskiego, wyznaczając jednocześnie termin natarcia na 11 - 19 maja.

W maju 1944 r. II Korpus Polski liczył 48 tys. żołnierzy, a w jego skład wchodziły: 3 Dywizja Strzelców Karpackich,  5 Kresowa Dywizja Piechoty, 2 Warszawska Dywizja Pancerna, 2 Grupa Artylerii oraz jednostki  pozadywizyjne i Kwatera Główna 2 Korpusu.

Po tygodniu niezwykle uporczywych walk  18 maja 1944 na murach zdruzgotanego bombardowaniami klasztoru na Monte Cassino zawisa biało czerwona flaga, oznaka największego polskiego zwycięstwa w II wojnie światowej. W natarciu zginęło 923 żołnierzy, 2931 zostało rannych, a za zaginionych uznano 345, z których 251 powróciło do macierzystych jednostek po zakończeniu walk.

W szeregach II Korpusu znalazło się trzech mieszkańców Szczekocin. Byli to: Feliks Malus, Stanisław Trzcionka i Stefan Wrona. Wszyscy przeżyli i po zakończeniu wojny wrócili do Szczekocin.

 

Przypominamy sylwetkę jednego z nich.

Stefan Wrona 15 września 1935 r. został wcielony do nowo tworzonego 10 Baonu Pancernego mieszczącego się w Zgierzu. Trafił tam do kompanii szkolnej na stanowisko szofera.  Dokładnie w rok później  uzyskał awans na starszego strzelca, a w dwa lata później , już w stopniu kaprala zakończył zasadniczą służbę wojskową i został przeniesiony do rezerwy.  Po powrocie z wojska bierze ślub z Feliksą Rakówną . Małżeńskie szczęście nie trwało długo. Wybucha wojna. Kapral Stefan Wrona 2 września 1939 r. zostaje zmobilizowany i trafia ponownie do swej macierzystej jednostki, z którą przechodzi cały szlak bojowy aż do 17 września, kiedy to po agresji wojsk sowieckich na Polskę, nie widząc szans na dalszą walkę przechodzi wraz ze swoją jednostką granicę rumuńską, gdzie zostaje internowany.  W obozie internowania pozostawał prawie rok. W tym czasie gen. Wł. Sikorski czynił starania u władz francuskich celem odtworzenia polskiej siły zbrojnej.  Specjaliści wojskowi, a takim był już kapral Stefan Wrona byli szczególnie potrzebni odradzającemu się wojsku polskiemu .  Wkrótce wraz z innymi (jak ich nazywano - „turystami Sikorskiego”) ucieka z obozu i 5 września 1940 r. przedostaje się do Palestyny, a tam trafia do utworzonej Syrii,  w kwietniu 1940 r.  - Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich gen. St. Kopańskiego, która po upadku Francji przemieściła się do Palestyny kontrolowanej przez wojska brytyjskie. 3 marca 1941 r. S. Wrona otrzymuje awans na plutonowego i stanowisko majstra w warsztatach samochodowych Brygady.

Od kwietnia 1941 do marca 1942 r.  wraz  z Brygadą przechodzi kampanię afrykańską/ walki w Tobruku/ . 17 marca Brygada została wycofana z linii frontu , a następnie  przetransportowana do Palestyny, gdzie po połączeniu z przybyłymi z ZSRR  - 9 i 10 Dywizją Piechoty ,  z jej oddziałów utworzono 3 Dywizję Strzelców Karpackich. W okresie od września do listopada 1942 r. Dywizja przeszła z Palestyny do Iraku, gdzie ją zreorganizowano i włączono w skład Armii Polskiej na Wschodzie. 20 kwietnia 1943 r. Stefan Wrona – już jako żołnierz 3 Dywizji strzelców Karpackich uzyskuje awans na stopień wachmistrza/ odpowiednik sierżanta w piechocie/  i zostaje szefem kompanii samochodowej.

21 lipca 1943 r. rozkazem Naczelnego Wodza z Armii Polskiej na Wschodzie wydzielono 2 Korpus Polski pod dowództwem gen Wł. Andersa. Podstawę Korpusu tworzyła 3 Dywizja, która wraz z Korpusem na przełomie 1943/44 roku została przetransportowana do Włoch.

Wachmistrz Stefan Wrona przeszedł wraz z 2 Korpusem całą kampanię włoską, a po zakończeniu działań wojennych trafił do obozu przejściowego w Szkocji, skąd został zwolniony 1 listopada 1946  r. W dwa miesiące później - 24 stycznia 1947 r. powrócił do Polski, gdzie czekała na niego żona wraz z urodzonym w kwietniu 1940 r. synem Robertem.

Andrzej Kopeć

 

Uzupełnienie

...artykuł wspomina trzech mieszkańców Szczekocin ( Stefan Wrona, Stanisław Trzcionka, Feliks Malus ) najczęściej wymienianych jako uczestników tej bitwy. Nie jest to jednak pełna lista, bowiem w bitwie pod Monte Cassino brali udział dwaj kolejni szczekocinianie uhonorowani za udział w tej bitwie orderem wojennym Virtuti Millitari. Są to: Zdzisław Fortunka i Stefan Fortunka, obaj należący do tej samej rodziny (byli dla siebie kuzynami) mającej swe korzenie Szczekocinach od kilkuset lat. Stefan Fortunka ( syn Walerego i Walerii z domu Pisarskiej ) ur. 07.02.1911 r. W czasie wojny był sierżantem II Korpusu Polskiego gen. Andersa we Włoszech. Po demobilizacji wyemigrował do USA. W Stanach Zjednoczonych był członkiem Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w USA. Zmarł w 1980 r. w Dunellen ( New Jersey ).Został odznaczony orderem wojennym Virtuti Millitari V klasy.Zdzisław Fortunka ( syn Leona i Eweliny z domu Urbańskiej) ur. w 1922 r. Uczestniczył w bitwie pod  Monte Cassino za co został uhonorowany orderem Virtuti Millitari. Po wojnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Zmarł w Derbyshire w 1995 r.

Tadeusz Haras

 

Niewykluczone, że to nie jedyni szczekocinianie, którzy brali udział w tej bitwie. Stefan Moś był również żołnierzem armii generała Andersa. Był żołnierzem II Korpusu Polskiego, co uprawdopodabnia jego udział w bitwie pod Monte Cassino i, podobnie jak panowie Fortunkowie, nigdy już do Polski nie wrócił, zmarł w Szkocji. Jeżeli Państwo macie jakieś wiadomościach o naszych krajanach z tamtego okresu, prosimy o kontakt.

Marek Gradoń

 

Chciałbym poinformować, że w Bicester koło Oxfordu (Anglia) znajduje się grób, pochodzącego ze Szczekocin, mojego kuzyna - żołnierza Andersa, który przeszedł cały szlak bojowy od ZSRR przez Iran, Palestynę i prawdopodobnie Włochy a więc i Monte Cassino).  Nazywa się Feliks Pisarski. Był to brat mojej babci Heleny Żarnowieckiej z domu Pisarskiej. W Bicester było całe osiedle polskich kombatantów.​

Grzegorz Żarnowiecki

 

Nasi pod Monte Cassino

Utworzono dnia 13.05.2014, 21:11

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne

 

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 48

W poprzednim tygodniu: 147

W tym miesiącu: 525

W poprzednim miesiącu: 468

Wszystkich: 56143