Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

My, regionaliści

Utworzono dnia 17.08.2018
Czcionka:

My regionaliści

Fragment wstępu, dr Damian Kasprzyk

W prezentowanym zbiorze zgromadzono auto refleksyjne wypowiedzi regionalistów, nie dekretując z góry kogo można określić tym mianem. Projekt, którego elementem jawi się to wydawnictwo ma dopiero pomóc ustalić kim są, lub raczej kim bywają regionaliści w ponowoczesnym świecie.
Oczywiście wiele o regionalistach już wiemy i zapewne zbilansowaniu owej wiedzy powinien służyć odredakcyjny głos poprzedzający teksty zgromadzone w tym tomie. Zadanie to dość skomplikowane. Jak na kilku stronach ukazać różnorodność działań wielotysięcznej zbiorowości, zespolonej szeroką ideą o bogatych tradycjach? Merytoryczny obszar aktywności osób zasługujących na miano regionalistów jest szeroki i niemal nieograniczony – to nauka, edukacja, sztuka, ekologia, gospodarka, polityka… Także miejsca na mapie, gdzie realizują się regionaliści, różnią się od siebie nie tylko dziejami, charakterem, potencjałem, lecz również potrzebami, które dyktuje dynamika współczesnego świata. Regionaliści okazują się posiadaczami szerokiej gamy zainteresowań, pasji twórczych, pomysłów, ale i temperamentów, osobowości, charyzmatów, co sprawia, że sami nie zawsze lubią być „wrzucani do jednego worka”. Wskażmy więc „krainy” regionalistów, przy czy termin „kraina” potraktujmy w sposób metaforyczny. To przestrzenie aktywności i postaw, które regionaliści współtworzą i pielęgnują, na równi z krainami kulturowymi, historycznymi, etnograficznymi czy też administracyjnymi.

 

 

Marek Gradoń
Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic
REGIONALIZM – HISTORIA CODZIENNOŚCI

Określenie „regionalista”, w moim rozumieniu, to słowo którym nazywam ludzi będących znawcami najbliższej im okolicy, a jednocześnie autentycznymi jej miłośnikami, wywodzącymi się z tego rejonu. Sam uważam się za regionalistę, według tych kryteriów, które przyjąłem.
W moim przypadku miłość do Szczekocin i najbliższej okolicy została zaszczepiona w domu rodzinnym. Kluczem do regionalizmu był pałac i rodzice, w pewnym stopniu z nim związani. Pałac Dembińskich to symboliczne miejsce, o którym często opowiadano – zarówno o samym budynku, jak i o jego właścicielach. W pałacu mieściła się również szkoła średnia, do której uczęszczała okoliczna młodzież, również i ja. Jest on w sercach mieszkańców, którzy go pamiętają z czasów funkcjonalności. Zawsze był trend do ocalenia tego zabytku, jak i przywrócenia jego świetności, a już na pewno zachowania go w pamięci i dobrej kondycji dla kolejnych pokoleń.
Poznając historię Polski i świata, coraz większym pragnieniem było poznanie dogłębnie historii Szczekocin i okolicy. W wieku dziecięcym były to opowieści, legendy, a nawet anegdoty związane z historią miasteczka. W szkole średniej wiadomości i wiedza o małej ojczyźnie zaczęły się układać w pewien ciąg zdarzeń, niejednokrotnie osadzonych na tle wielkiej historii. Znaczenie miasta w moich oczach rosło, mimo tego, że to maleńki ośrodek na tle mapy historycznej kraju. Wiele osób poszło w symbolizm wielkich wydarzeń historycznych i to stało się ich głównym tematem działań. Mam na myśli Insurekcję Kościuszkowską, a w zasadzie bitwę pod Szczekocinami z 6 czerwca 1794 r. Tadeusz Kościuszko stał się patronem instytucji i Towarzystwa Kulturalnego. Uważałem, że czczenie tylko ogólnonarodowych rocznic wydarzeń historycznych jest zatrzymaniem się w rozwoju i wyjściem z regionalizmu. Podobnie było z powstaniem styczniowym, obroną miasta przed Niemcami w 1939 r. czy też epizodami z czasów partyzanckich. Nie muszę udowadniać, że były to raczej klęski, a z miejscowym społeczeństwem mało związane. Głównie chodziło o teatr działań. Ks. prof. Michał Heller w swojej książce Podróże z filozofią w tle, cytując Karla Poppera pisze, że prawdziwa historia nie istnieje, bo opowiada o wielkich wydarzeniach, zagładach, nieszczęściach zbiorowych, a nie dotyczy pojedynczego człowieka. W moim przekonaniu regionalizm może być tą prawdziwą historią, pod warunkiem, że nie skupimy się jedynie na wydarzeniach historycznych o znaczeniu ogólnonarodowym, nawet gdy one dotykają naszego regionu. Nikt nie rodzi się regionalistą i nie zostaje nim tylko dzięki nabytej wiedzy o regionie. Jest to proces i do tego trzeba dojrzeć. Moją inspiracją do działania były postaci z przeszłości, które wykazywały się patriotyzmem lokalnym. Krystaliczni i aktywni społecznicy, tacy jak lekarz Józef Sanecki, prawnik Stanisław Bekyer, czy burmistrz i jednocześnie aptekarz Władysław Marzec.Te nazwiska przewijają się w wielu dawnych inicjatywach społecznych, a ich nieposzlakowana opinia jest w dzisiejszych czasach niespotykana. Ludzie działający na rzecz dobra wspólnego lokalnej społeczności są podstawą regionalizmu, dlatego tak ważne jest odkrywanie i ukazywanie ich sylwetek oraz postaw dla współczesnych i potomnych. Regionaliści czasami są w tych samych stowarzyszeniach, organizacjach, ale nie można ich zaszufladkować
jako jednolitej grupy na danym terenie. Regionaliści, mając pewne cechy wspólne, różnią się jednak zaangażowaniem, wiedzą, wykształceniem. Osobiście uważam, że najważniejsze w regionalizmie jest odkrywanie wspólnej historii regionu. Na pewno w wolnej Polsce łatwiej jest dotrzeć do dokumentów, akt metrykalnych i archiwalnych. Utrudnieniem jest mijający czas, a co za tym idzie, coraz mniej świadków dawnych wydarzeń. Największym zagrożeniem dla regionalizmu jest brak zainteresowania władz
lokalnych działalnością regionalistów, zobojętnienie ludzi, pogoń za dobrami doczesnymi. Regionalista i jego działania muszą służyć ludziom. Szkoły za mało korzystają z doświadczeń takich ludzi, którzy chętnie poprowadzą „żywe lekcje historii”. Na szczęście regionaliści to zazwyczaj ludzie aktywni i sami trafiają do szkół, bibliotek, domów kultury i organizacji społecznych.

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne

 

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 29

W poprzednim tygodniu: 123

W tym miesiącu: 444

W poprzednim miesiącu: 585

Wszystkich: 56647